---------------------------------
- No nareszcie jesteśmy - powiedziała Ania gdy ujrzała już ośrodek w Spale, w którym spędzimy razem z dziewczynami i chłopakami z kadry najbliższe 4 tygodnie.
- Dziewczyny dzisiaj jest kolacja o godzinie 19. Macie 1,5 godziny żeby się zaklimatować, będzie też dzisiaj mała można powiedzieć dyskoteka o 20. - powiedział trener Miliński
- A będą chłopaki ? - Zapytała Zuzia i każdy zaczął się śmiać
- Co to za impreza bez chłopaków? - powiedziała Karolina koleżanka z reprezentacjii
- Będą, będą - powiedział trener i otworzył się drzwi od busu.
Kiedy weszłyśmy do recepcji, zauważyliśmy bus kadry męskiej. A kiedy wyszedł Winiar, Wlazły i Kurek pani z recepcji powiedziała:
- Boże tylko nie oni
Po czym przywitała się z nami i dała nam klucze od pokojów, które były 2 osobowe, więc ja byłam w nim z Zuzą a Ania z Karoliną naszą nawą przyjaciółką. Ale i tak miałyśmy je obok siebie. Kiedy rozpakowałyśmy wielkie torby pełne ubrań i umyłyśmy się po ponad 6 godzinnej podróży, usłyszałyśmy pukanie do drzwi naszego małego pokoju.
- Ja otworze - krzyknęłam po czym złapałam za klamkę.
Wtedy Kurek złapał mnie w pasie i podniósł do góry.
- Ejej tak bardzo się stęskniłeś? - zapytałam i uśmiechnęłam się
- Noooo - powiedział i mnie mocno przytulił
- Ej nie tak mocno bo mnie udusisz - krzyknęłam
- Dobrze, dobrze - powiedział z miną niewiniątka
- A teraz sio! Musimy się z Zuzą przebrać po podróży.
- Po co? - zapytał i wtedy zobaczył na moją stertę ubrań - po co Ci ich aż tyle? - zapytał
- No bo jesteśmy tu około 4 tygodni - wtrąciła się Zuzia
- Ty też ich tyle masz? - zapytał zmieszany
- Mniej więcej, bo mam o jedną parę butów mniej.
- To ile Paula ma par butów? - zapytał
- Około 5 do siatki, 3 pary szpilek, Air Maxy, 2 pary Vansów, Conversy, klapki i Rzymianki. - powiedziała Zuza za mnie
- O boże. To ja już ide - powiedział zamurowany po tym jak naliczył 14 par butów
Zamknął za sobą drzwi. A ja ubrałam się tak. Postawiłam na bardziej młodzieżowy styl na kolacje. Za to Zuza tak. W drodze na kolacje poszłyśmy po Karoline i Anie które były ubrane tak: Karolina, Ania. Ania uwielbia koszule. Gdy weszłyśmy na kolacje, każdy kadrowicz już wiedział ile wzięłam par butów i się śmiali, że codziennie inne będę nosiła. Mi to nie przeszkadzało, śmiałam się sama z siebie, ponieważ mam do siebie dystans. Po kolacji trenerzy ogłosili o której dyskoteka, więc poszłyśmy do pokojów się ubrać i wyszykować. Razem z Zuzą i Anią lekko się pomalowałyśmy <kredka, maskara, podkład>. Karolina za to nałożyła duży makijaż, ale trzeba przyznać że ładnie jej było. Ubrałam się w taki zestaw, Ania w taki, Zuza w taki, Karolina za to w tą sukienkę, Karola nie ma naszego stylu, ale naszą przyjaciółką jest. Nie mamy dużo wspólnego bo lubimy całkiem co innego. Wyszykowane poszłyśmy na dyskotekę, w drodze spotkaliśmy Kurka, Zbyszka, Łukasza i Winiara, bo akurat po nas szli. Pochwalili nas jak ładnie wyglądamy, lecz nieco dziwnie patrzyli się na Karolinę, a Kuraś zapytał mnie na ucho po co ona ubrała się jak na wesele. Na dyskotece tańczyłyśmy <ja, Zuza, Ania> ze wszystkimi chłopakami z kadry. Inne dziewczyny nieco się wstydziły i siedziały na krzesłach, co dla mnie jest trochę głupie, iść na dyskotekę i siedzieć na ławkach lub tańczyć z koleżankami, a wstydzić się chłopców, no ale jak kto woli... Gdy wyszłam z Kurkiem się przewietrzyć, zobaczyłam brata, nareszcie przyjechał
- Piteeeeeeer - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję. - Jesteś - powiedziałam i przytuliłam się do niego
- Nie wiem czemu ale Kurek się dziwnie patrzy - powiedział mi na ucho braciszek
- O kurde - powiedziałam - właśnie Bartek! Piotrek to mój brat, Piter... Bartek to mój... mój..
- Chłopak - dokończył Kuraś
- Oooo ! Od kiedy ? - zapytał Piotr i przywitał się z kumplem ręką.
- Od około 1,5 miesiaca - powiedziałam i złapałam Bartka za rękę
- Siostra!! - powiedział Piotrek zezłoszczony - Ty mi nic nie mówisz - posmutniał
- Oj no o to miała być niespodzianka - powiedziałam i dodałam - A właśnie Ania jest z Ziomkiem, a Zunia szczęśliwa z Zbyszkiem.
- Ok! A dlaczego ty tak ładnie ubrana? - zapytał
- Aaa właśnie! Dyskoteka jest! - powiedziałam - przebieraj się szybko i come one !!
- Dobra, dobra - powiedział i poszedł do pokoju, a ja z Kurkiem poszliśmy dalej tańczyć.
Gdy weszłam zobaczyłam tańczących na środku Winiara i Zuzie. Przytulonych do siebie. Zbyszek jednak tańczył przytulony do Ani, a Ziomek nie wytrzymał i właśnie wziął w obroty Marcele jedną z kadrowiczek.
- Bartek musimy skończyć dyskotekę, bo jeszcze rozwalą się ich związki. - rzekłam
- Rzeczywiście - powiedział - To ja powiem dziewczyną, że pokłóciliśmy się i poleciałaś na górę i wtedy pójdą do ciebie, poudajemy trochę ok?
- Nie chce. Bo nie wytrzymam i parskę śmiechem - powiedziałam z uśmiechem
- No to weź ty dziewczyny i z nimi porozmawiaj a ja chłopaków dobrze? - zapytał
- Dobra - powiedziałam i przystąpiłam do działania.
Najpierw gadałam z Zuzą.
- Zuza co ty wyprawiasz?! - zapytałam
-Ale o co Ci chodzi? - powiedziała zdziwiona
- Tańczysz przytulając się z Winiarem, przecież masz Zbyszka... On wściekły tańczył z Anią... - powiedziałam
- Ale to był przyjacielski taniec - powiedziała lekko się gubiąc
- Zunia napewno? - spytałam
- Tak, raczej tak - powiedziała i poszła
Potem gadałam z Anią
- Ania co ty robiłaś? Tańczyłaś przytulanego ze Zbyszkiem... - powiedziałam
- Ty też ich tyle masz? - zapytał zmieszany
- Mniej więcej, bo mam o jedną parę butów mniej.
- To ile Paula ma par butów? - zapytał
- Około 5 do siatki, 3 pary szpilek, Air Maxy, 2 pary Vansów, Conversy, klapki i Rzymianki. - powiedziała Zuza za mnie
- O boże. To ja już ide - powiedział zamurowany po tym jak naliczył 14 par butów
Zamknął za sobą drzwi. A ja ubrałam się tak. Postawiłam na bardziej młodzieżowy styl na kolacje. Za to Zuza tak. W drodze na kolacje poszłyśmy po Karoline i Anie które były ubrane tak: Karolina, Ania. Ania uwielbia koszule. Gdy weszłyśmy na kolacje, każdy kadrowicz już wiedział ile wzięłam par butów i się śmiali, że codziennie inne będę nosiła. Mi to nie przeszkadzało, śmiałam się sama z siebie, ponieważ mam do siebie dystans. Po kolacji trenerzy ogłosili o której dyskoteka, więc poszłyśmy do pokojów się ubrać i wyszykować. Razem z Zuzą i Anią lekko się pomalowałyśmy <kredka, maskara, podkład>. Karolina za to nałożyła duży makijaż, ale trzeba przyznać że ładnie jej było. Ubrałam się w taki zestaw, Ania w taki, Zuza w taki, Karolina za to w tą sukienkę, Karola nie ma naszego stylu, ale naszą przyjaciółką jest. Nie mamy dużo wspólnego bo lubimy całkiem co innego. Wyszykowane poszłyśmy na dyskotekę, w drodze spotkaliśmy Kurka, Zbyszka, Łukasza i Winiara, bo akurat po nas szli. Pochwalili nas jak ładnie wyglądamy, lecz nieco dziwnie patrzyli się na Karolinę, a Kuraś zapytał mnie na ucho po co ona ubrała się jak na wesele. Na dyskotece tańczyłyśmy <ja, Zuza, Ania> ze wszystkimi chłopakami z kadry. Inne dziewczyny nieco się wstydziły i siedziały na krzesłach, co dla mnie jest trochę głupie, iść na dyskotekę i siedzieć na ławkach lub tańczyć z koleżankami, a wstydzić się chłopców, no ale jak kto woli... Gdy wyszłam z Kurkiem się przewietrzyć, zobaczyłam brata, nareszcie przyjechał
- Piteeeeeeer - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję. - Jesteś - powiedziałam i przytuliłam się do niego
- Nie wiem czemu ale Kurek się dziwnie patrzy - powiedział mi na ucho braciszek
- O kurde - powiedziałam - właśnie Bartek! Piotrek to mój brat, Piter... Bartek to mój... mój..
- Chłopak - dokończył Kuraś
- Oooo ! Od kiedy ? - zapytał Piotr i przywitał się z kumplem ręką.
- Od około 1,5 miesiaca - powiedziałam i złapałam Bartka za rękę
- Siostra!! - powiedział Piotrek zezłoszczony - Ty mi nic nie mówisz - posmutniał
- Oj no o to miała być niespodzianka - powiedziałam i dodałam - A właśnie Ania jest z Ziomkiem, a Zunia szczęśliwa z Zbyszkiem.
- Ok! A dlaczego ty tak ładnie ubrana? - zapytał
- Aaa właśnie! Dyskoteka jest! - powiedziałam - przebieraj się szybko i come one !!
- Dobra, dobra - powiedział i poszedł do pokoju, a ja z Kurkiem poszliśmy dalej tańczyć.
Gdy weszłam zobaczyłam tańczących na środku Winiara i Zuzie. Przytulonych do siebie. Zbyszek jednak tańczył przytulony do Ani, a Ziomek nie wytrzymał i właśnie wziął w obroty Marcele jedną z kadrowiczek.
- Bartek musimy skończyć dyskotekę, bo jeszcze rozwalą się ich związki. - rzekłam
- Rzeczywiście - powiedział - To ja powiem dziewczyną, że pokłóciliśmy się i poleciałaś na górę i wtedy pójdą do ciebie, poudajemy trochę ok?
- Nie chce. Bo nie wytrzymam i parskę śmiechem - powiedziałam z uśmiechem
- No to weź ty dziewczyny i z nimi porozmawiaj a ja chłopaków dobrze? - zapytał
- Dobra - powiedziałam i przystąpiłam do działania.
Najpierw gadałam z Zuzą.
- Zuza co ty wyprawiasz?! - zapytałam
-Ale o co Ci chodzi? - powiedziała zdziwiona
- Tańczysz przytulając się z Winiarem, przecież masz Zbyszka... On wściekły tańczył z Anią... - powiedziałam
- Ale to był przyjacielski taniec - powiedziała lekko się gubiąc
- Zunia napewno? - spytałam
- Tak, raczej tak - powiedziała i poszła
Potem gadałam z Anią
- Ania co ty robiłaś? Tańczyłaś przytulanego ze Zbyszkiem... - powiedziałam
- Wiem, ale ja po prostu chyba coś do niego czuje
- Ale on jest z Zuzą - powiedziała
- Wiem, ale to nie moja wina, że się w nim zakochałam
- A co z Łukaszem? - zapytałam zdziwiona
- Chyba już koniec, muszę, być z kimś kogo kocham, nie?
- Ale pamiętaj, że przyjaźnisz się z Zuzą! Nie zmarnuj tego!
Nie odpowiedziała, wyszła, nie wiedziałam co dalej zrobić, ale napisałam sms Bartkowi "Ja już skończyłam, będę czekać na zewnątrz gdy skończysz ty :* "
***W tym samym czasie***
Bartek rozmawia najpierw z Winiarem
- Misiek co ty robisz? Przecież Zuza ma chłopaka Zbyszka! - powiedział Kuraś
- No ale to był tylko przyjacielski taniec - odparł przejęty Winiar
- Inaczej to wyglądało
- Wiem... Ciekawe co na to Zibi - powiedział Misiek
- Zaraz się dowiem - powiedział Kurek, a wtedy Michał już poszedł do pokoju.
Bartek rozmawia z Zbyszkiem:
- Zbyszek masz dziewczyne a tańczysz z Anką! - powiedział zmęczony już tą sytuacją Kurek
- No wiem, ale co poradze, gdy czuje coś do Anki? - odparł
- A co z Łukaszem? To Twój kolega.. - rzekł Kuraś
- Wiem, pożyjemy zobaczymy - powiedział i wtedy poszedł do Kurka sms "Ja już skończyłam, będę czekać na zawnątrz gdy skończysz ty :* "
- Ok. Ja już ide, narka - powiedział do Zbyszka i wyszedł
------------------------------------
- I co chłopaki na to? - zapytałam Bartka
- Zbyszek powiedział, że coś czuje do Anki, a Winiar, że to tylko przyjacielski taniec... a co dziewczyny?
- Zuza powiedziała, że chce być ze Zbyszkiem i że z Winiarem to tylko przyjacielski taniec, a Anka, że nic na to nie poradzi, że zakochała się z Bartmanie.
- Aha - powiedział Bartek
- Kurde... Tylko, żeby Zuza nie pokłóciła się z Anią, bo to będzie w tym najgorsze chyba... - powiedziałam
- Chodź do ośrodka - powiedział Bartek - potanczymy
- Niee.. Ja już chyba do pokoju idę - powiedziałam i pocałowałam go na pożegnanie i poszłam do pokoju.
Spotkałam tam zapłakaną Zuzę.
-Boże Zuzia co się stało? - zapytałam
- Zibi...on....on....on powiedział...powiedział mi
- Zunia spokojnie oddychaj - urwałam jej - teraz spokojnie co Ci powiedział?
- Zbyszek on.. on powiedział mi, że czuje coś do Anki - powiedziała po czym po jej policzku spłynęła fala łez..
- Nie płacz mała - powiedziałam i przytuliłam ją.- Dobrze będzie! /
- Ale najgorsze jest to, że ja chyba zakochałam się w moim najlepszym przyjacielu - powiedziała i wtedy na dobre się rozpłakała..
- A jednak - powiedziałam z uśmiechem - no to co? To wstawaj otrząśnij się i teraz idź do Miśka i mu to powiedz!
- Jak to? - zapytała - nie jesteś na mnie zła że powiedziałam, ze to był tylko przyjacielski taniec?
- Nieee - rzekłam - przeżyje! Idź się ogarnąć i idź!!
- Dobra ide! - powiedziała po 20 minutach spędzonych w łazience.
Kiedy doszła do jego drzwi, właśnie miała pukać kiedy otworzył je Winiar.
- Ooo! Właśnie miałem iść do Ciebie - powiedział po czym zauważył, ze coś z nią nie tak. - coś się stało?
Nie odpowiedziała tylko przytuliła się do niego mocno... On to odwzajemniał. Po 15 minutach stania na korytarzu przytuleni, wziął ją za rękę i weszli do pokoju, usiadła koło niego i dalej się do niego przytulała.
- Dobra Zuza! powiedz mi co się dzieje? - zapytał
- Kocham Cię - powiedziała i pocałowała go
- Niedawno mówiłaś, żebyśmy zostali przyjaciółmi - powiedział zmieszany
- Wiem, ale dziś uświadomiłam sobie przy naszym tańcu że Cie kocham
- A co ze Zbyszkiem? - powiedział, a na te słowa po Zuzi policzku spłynęły łzy
- On woli Anie - powiedziała - a ja wole Ciebie
Przytulił ją mocno i powiedział :
- Na pewno mnie kochasz? Czy tylko chodzi Ci o to żeby zemścić się na Zibim?
- Jak mogłeś tak pomyśleć - krzyknęła i wstała
- Spokojnie - złapał ją za rękę i posadził na swoim kolanie - Ja Ciebie też kocham, co już wiesz od dawna
***W tym samym czasie***
Ania siedziała w pokoju gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi. Otworzyła i zobaczyła Zbyszka on wszedł i zaczął ją całować... Ona go odepchnęła.
- Nie! - krzyknęła
- Coś nie tak? - zapytał zdenerwowany
- Ja... ja kocham Łukasza - powiedziała Ania
- Jak to? - zapytał - ja zerwałem z Zuzą dla Ciebie - powiedział wkurzony
- Było tego nie robić, chociaż w sumie to dobrze, bo przez takiego łajdaka jak ty to ona by sobie życie zmarnowała! Widzi inną i od razu z poprzednią dla niej zrywa. Idiota - powiedziała i wypchnęła go za drzwi.
- Dobrze zrobiłam - powiedziała sama do siebie - teraz muszę znaleść Ziomka
Wyszła, zamknęła pokój i przyszła do mnie do pokoju.
- Paula, wiem, narozrabiałam, ale ja nie chce być ze Zbyszkiem, proszę pomóż mi znaleść Ziomka, błagam - powiedziała płacząc
- Chodź - powiedziałam obejmując ją ramieniem
Poszłyśmy na sale, ale go tam nie było, więc poszłyśmy po Bartka bo on nie pił więc mógł prowadzić, pożyczył od Andrei samochód i ruszyliśmy po Łukasza, znaleźliśmy go na ławce obok lasu. Wyglądał masakrycznie. Chcieliśmy wszyscy do niego podlecieć ale cofnęła nas Anka
- Ja narozrabiałam, ja to naprawię - powiedziała i poszła nie dając nam dojść do słowa
Siadła na ławce obok niego a on powiedział:
- Dlaczego? Dlaczego się pytam? Co już pewnie jesteś ze Zbyszkiem? - powiedział
- Nie Łukasz! Przyszedł do mnie z nadzieją, zerwał dla mnie z Zuzą, ale na mnie to nie robiło znaczenia. Kocham tylko Ciebie.. Poniosło mnie tańcząc z nim. Ale ja wiem, że Ciebie kocham, zrozum i chodź z nami do ośrodka. - powiedziała
- Naprawdę? Mogę Ci wierzyć? - zapytał
- Jasne, że tak! Nigdy Cie nie zawiode - powiedziała i dała mu buziaka
Po chwili wstali i przyjechaliśmy do ośrodka. Każdy poszedł do swojego pokoju. W moim nikogo nie było. Przebrałam się w pidżamkę z H&M i poszłam spać. Około 4 nad ranem przyszła padnięta Zuza, wyglądała na szczęśliwą, ale tak zmęczoną że nawet się nie prebrała tylko wlazła pod pierzynę i zasnęła.
Nazajutrz rano nie mogłam dobudzić Zuzi. Kiedy dobudziłam ją miała 35 minut do rozpoczęcia treningu, fakt trzeba było tylko przejść na drugą stronę ulicy i już się jest na sali, ale stała 10 minut przed szafą i kombinowała w co by się ubrać. Po wielkich zmaganiach wybrała. Ja za to od 30 minut siedziałam ubrana w tym w ręku trzymając moją fioletową torbę treningową.
- Gotowa - powiedziała uśmiechając się
- Nareszcie - odparłam i pocałowałam ją w policzek po czym zamknęłam drzwi i udałyśmy się na sale.
Trening był mega. Znów byłam w składzie z Zuzą i Anią ale też z Anną Barańską, Pauliną Maj i Klaudią Kaczorowską. Meczyk wygrałyśmy 3:1 ale walka była zacięta. Szczególnie w ostatnim secie gdy wygrałyśmy 42:44. Masakraaa! Po naszym treningu zaczynał się trening chłopców. Gdy wychodziłyśmy z sali Bartman złapał Zuze za rękę i powiedział:
- Pomyliłem się, Zuziu daj mi drugą szansę, już nigdy więcej Cię nie zawiodę
Jego monolog przerwał Winiar który podszedł do niej, pocałował i spytał:
-Jak trening Skarbie?
- A dobrze, dobrze. Zacięta walka ale wygrałyśmy meczyk, dobra lecę się przebrać, miłego treningu pa! - powiedziała i pocałowała go w policzek.
Widziała jak Bartman przez dłuższy czas stał skamieniały, patrzył się jak na kosmitów. Po treningu Zunia dostała sms: Nadawca "Zbyszek<3"
"To ty taka? Już z Winiarem kręcisz? Nie źle...."
Skamieniała.. Popatrzyłam się na nią i przeczytałam sms.
- Oj nie przejmuj się - powiedziałam
- Ja się nie przejmuję, tylko zauważyłam, że nie zmieniłam nazwy-powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać
- Zunia, a co z Anią? Bardzo się na nią gniewasz? - spytałam
-Nie ja się na nią nie gniewam, ale trochę mnie zawiodła - odpowiedziała
- Porozmawiaj z nią, daj jej drugą szansę, przyjaciółki na zawsze, pamiętasz? - zapytałam pokazując branzoletkę którą wszystkie trzy nosiłyśmy.
- Pamiętam - odparła z uśmiechem
Poszłyśmy do ośrodka i dziewczyny się pogodziły, nareście się pogodziły
-----------------------------------
No i na dzisiaj tyle. Myślę, że może się Wam spodoba. Oby :) jeżeli się podoba to piszcie komy, jeżeli wogóle czytacie to piszcie nawet ":)" chce wiedzieć czy mam dla kogo pisać :)
- Ale on jest z Zuzą - powiedziała
- Wiem, ale to nie moja wina, że się w nim zakochałam
- A co z Łukaszem? - zapytałam zdziwiona
- Chyba już koniec, muszę, być z kimś kogo kocham, nie?
- Ale pamiętaj, że przyjaźnisz się z Zuzą! Nie zmarnuj tego!
Nie odpowiedziała, wyszła, nie wiedziałam co dalej zrobić, ale napisałam sms Bartkowi "Ja już skończyłam, będę czekać na zewnątrz gdy skończysz ty :* "
***W tym samym czasie***
Bartek rozmawia najpierw z Winiarem
- Misiek co ty robisz? Przecież Zuza ma chłopaka Zbyszka! - powiedział Kuraś
- No ale to był tylko przyjacielski taniec - odparł przejęty Winiar
- Inaczej to wyglądało
- Wiem... Ciekawe co na to Zibi - powiedział Misiek
- Zaraz się dowiem - powiedział Kurek, a wtedy Michał już poszedł do pokoju.
Bartek rozmawia z Zbyszkiem:
- Zbyszek masz dziewczyne a tańczysz z Anką! - powiedział zmęczony już tą sytuacją Kurek
- No wiem, ale co poradze, gdy czuje coś do Anki? - odparł
- A co z Łukaszem? To Twój kolega.. - rzekł Kuraś
- Wiem, pożyjemy zobaczymy - powiedział i wtedy poszedł do Kurka sms "Ja już skończyłam, będę czekać na zawnątrz gdy skończysz ty :* "
- Ok. Ja już ide, narka - powiedział do Zbyszka i wyszedł
------------------------------------
- I co chłopaki na to? - zapytałam Bartka
- Zbyszek powiedział, że coś czuje do Anki, a Winiar, że to tylko przyjacielski taniec... a co dziewczyny?
- Zuza powiedziała, że chce być ze Zbyszkiem i że z Winiarem to tylko przyjacielski taniec, a Anka, że nic na to nie poradzi, że zakochała się z Bartmanie.
- Aha - powiedział Bartek
- Kurde... Tylko, żeby Zuza nie pokłóciła się z Anią, bo to będzie w tym najgorsze chyba... - powiedziałam
- Chodź do ośrodka - powiedział Bartek - potanczymy
- Niee.. Ja już chyba do pokoju idę - powiedziałam i pocałowałam go na pożegnanie i poszłam do pokoju.
Spotkałam tam zapłakaną Zuzę.
-Boże Zuzia co się stało? - zapytałam
- Zibi...on....on....on powiedział...powiedział mi
- Zunia spokojnie oddychaj - urwałam jej - teraz spokojnie co Ci powiedział?
- Zbyszek on.. on powiedział mi, że czuje coś do Anki - powiedziała po czym po jej policzku spłynęła fala łez..
- Nie płacz mała - powiedziałam i przytuliłam ją.- Dobrze będzie! /
- Ale najgorsze jest to, że ja chyba zakochałam się w moim najlepszym przyjacielu - powiedziała i wtedy na dobre się rozpłakała..
- A jednak - powiedziałam z uśmiechem - no to co? To wstawaj otrząśnij się i teraz idź do Miśka i mu to powiedz!
- Jak to? - zapytała - nie jesteś na mnie zła że powiedziałam, ze to był tylko przyjacielski taniec?
- Nieee - rzekłam - przeżyje! Idź się ogarnąć i idź!!
- Dobra ide! - powiedziała po 20 minutach spędzonych w łazience.
Kiedy doszła do jego drzwi, właśnie miała pukać kiedy otworzył je Winiar.
- Ooo! Właśnie miałem iść do Ciebie - powiedział po czym zauważył, ze coś z nią nie tak. - coś się stało?
Nie odpowiedziała tylko przytuliła się do niego mocno... On to odwzajemniał. Po 15 minutach stania na korytarzu przytuleni, wziął ją za rękę i weszli do pokoju, usiadła koło niego i dalej się do niego przytulała.
- Dobra Zuza! powiedz mi co się dzieje? - zapytał
- Kocham Cię - powiedziała i pocałowała go
- Niedawno mówiłaś, żebyśmy zostali przyjaciółmi - powiedział zmieszany
- Wiem, ale dziś uświadomiłam sobie przy naszym tańcu że Cie kocham
- A co ze Zbyszkiem? - powiedział, a na te słowa po Zuzi policzku spłynęły łzy
- On woli Anie - powiedziała - a ja wole Ciebie
Przytulił ją mocno i powiedział :
- Na pewno mnie kochasz? Czy tylko chodzi Ci o to żeby zemścić się na Zibim?
- Jak mogłeś tak pomyśleć - krzyknęła i wstała
- Spokojnie - złapał ją za rękę i posadził na swoim kolanie - Ja Ciebie też kocham, co już wiesz od dawna
***W tym samym czasie***
Ania siedziała w pokoju gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi. Otworzyła i zobaczyła Zbyszka on wszedł i zaczął ją całować... Ona go odepchnęła.
- Nie! - krzyknęła
- Coś nie tak? - zapytał zdenerwowany
- Ja... ja kocham Łukasza - powiedziała Ania
- Jak to? - zapytał - ja zerwałem z Zuzą dla Ciebie - powiedział wkurzony
- Było tego nie robić, chociaż w sumie to dobrze, bo przez takiego łajdaka jak ty to ona by sobie życie zmarnowała! Widzi inną i od razu z poprzednią dla niej zrywa. Idiota - powiedziała i wypchnęła go za drzwi.
- Dobrze zrobiłam - powiedziała sama do siebie - teraz muszę znaleść Ziomka
Wyszła, zamknęła pokój i przyszła do mnie do pokoju.
- Paula, wiem, narozrabiałam, ale ja nie chce być ze Zbyszkiem, proszę pomóż mi znaleść Ziomka, błagam - powiedziała płacząc
- Chodź - powiedziałam obejmując ją ramieniem
Poszłyśmy na sale, ale go tam nie było, więc poszłyśmy po Bartka bo on nie pił więc mógł prowadzić, pożyczył od Andrei samochód i ruszyliśmy po Łukasza, znaleźliśmy go na ławce obok lasu. Wyglądał masakrycznie. Chcieliśmy wszyscy do niego podlecieć ale cofnęła nas Anka
- Ja narozrabiałam, ja to naprawię - powiedziała i poszła nie dając nam dojść do słowa
Siadła na ławce obok niego a on powiedział:
- Dlaczego? Dlaczego się pytam? Co już pewnie jesteś ze Zbyszkiem? - powiedział
- Nie Łukasz! Przyszedł do mnie z nadzieją, zerwał dla mnie z Zuzą, ale na mnie to nie robiło znaczenia. Kocham tylko Ciebie.. Poniosło mnie tańcząc z nim. Ale ja wiem, że Ciebie kocham, zrozum i chodź z nami do ośrodka. - powiedziała
- Naprawdę? Mogę Ci wierzyć? - zapytał
- Jasne, że tak! Nigdy Cie nie zawiode - powiedziała i dała mu buziaka
Po chwili wstali i przyjechaliśmy do ośrodka. Każdy poszedł do swojego pokoju. W moim nikogo nie było. Przebrałam się w pidżamkę z H&M i poszłam spać. Około 4 nad ranem przyszła padnięta Zuza, wyglądała na szczęśliwą, ale tak zmęczoną że nawet się nie prebrała tylko wlazła pod pierzynę i zasnęła.
Nazajutrz rano nie mogłam dobudzić Zuzi. Kiedy dobudziłam ją miała 35 minut do rozpoczęcia treningu, fakt trzeba było tylko przejść na drugą stronę ulicy i już się jest na sali, ale stała 10 minut przed szafą i kombinowała w co by się ubrać. Po wielkich zmaganiach wybrała. Ja za to od 30 minut siedziałam ubrana w tym w ręku trzymając moją fioletową torbę treningową.
- Gotowa - powiedziała uśmiechając się
- Nareszcie - odparłam i pocałowałam ją w policzek po czym zamknęłam drzwi i udałyśmy się na sale.
Trening był mega. Znów byłam w składzie z Zuzą i Anią ale też z Anną Barańską, Pauliną Maj i Klaudią Kaczorowską. Meczyk wygrałyśmy 3:1 ale walka była zacięta. Szczególnie w ostatnim secie gdy wygrałyśmy 42:44. Masakraaa! Po naszym treningu zaczynał się trening chłopców. Gdy wychodziłyśmy z sali Bartman złapał Zuze za rękę i powiedział:
- Pomyliłem się, Zuziu daj mi drugą szansę, już nigdy więcej Cię nie zawiodę
Jego monolog przerwał Winiar który podszedł do niej, pocałował i spytał:
-Jak trening Skarbie?
- A dobrze, dobrze. Zacięta walka ale wygrałyśmy meczyk, dobra lecę się przebrać, miłego treningu pa! - powiedziała i pocałowała go w policzek.
Widziała jak Bartman przez dłuższy czas stał skamieniały, patrzył się jak na kosmitów. Po treningu Zunia dostała sms: Nadawca "Zbyszek<3"
"To ty taka? Już z Winiarem kręcisz? Nie źle...."
Skamieniała.. Popatrzyłam się na nią i przeczytałam sms.
- Oj nie przejmuj się - powiedziałam
- Ja się nie przejmuję, tylko zauważyłam, że nie zmieniłam nazwy-powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać
- Zunia, a co z Anią? Bardzo się na nią gniewasz? - spytałam
-Nie ja się na nią nie gniewam, ale trochę mnie zawiodła - odpowiedziała
- Porozmawiaj z nią, daj jej drugą szansę, przyjaciółki na zawsze, pamiętasz? - zapytałam pokazując branzoletkę którą wszystkie trzy nosiłyśmy.
- Pamiętam - odparła z uśmiechem
Poszłyśmy do ośrodka i dziewczyny się pogodziły, nareście się pogodziły
-----------------------------------
No i na dzisiaj tyle. Myślę, że może się Wam spodoba. Oby :) jeżeli się podoba to piszcie komy, jeżeli wogóle czytacie to piszcie nawet ":)" chce wiedzieć czy mam dla kogo pisać :)
mnie się podoba . ; )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie ;D
Fiiffi < 3
Czytam czytam. Twój mi też się podoba. Dziękuję<3
Usuń